Info

avatar

xywa Polsson
miasto Toruń
przejechał 37043.23 km
w terenie 5654.50 km (15.26%)
jadąc średnio 21.94 km/h
przesiedział 70d 08h 03m
ponad 100 km 71 razy
max rocznie 7083 km (2012)
max miesięcznie 2165 km (lipiec 2011)
max dziennie 338 km (sierpień 2011)
max chwilowo 69.8 km/h (Przełęcz Stožecké Sedlo, lipiec 2010)
najwyżej 1670 m n.p.m. (Sliezsky Dom, lipiec 2012)

Więcej o mnie.

run-log.com

fotki



2014
baton rowerowy bikestats.pl
gminy
2013
button stats bikestats.pl
2012
button stats bikestats.pl
2011
button stats bikestats.pl
2010
button stats bikestats.pl
2009
button stats bikestats.pl
2008
button stats bikestats.pl
2007
button stats bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Polsson.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 39.92km
  • Teren 39.00km
  • Czas 02:06
  • VAVG 19.01km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trasa: Toruń - Stary Toruń

Niedziela, 6 stycznia 2008 • dodano: 06.01.2008 | Komentarze 6

Trasa: Toruń - Stary Toruń - Górsk - Czarne Błoto - Zamek Bierzgłowski - Olek - Barbarka - Toruń.

Fantastyczna pogoda! Temperatura oscylowała w okolicach zera, czyli zdecydowanie cieplej jak w ostatnich dniach. Do tego wszystkie drogi pokrył naprawdę fajny śnieg.

Początkowo chciałem jedynie tradycyjnie pojechać do Górska przez Stary Toruń i wrócić do domu. Po śniegu jechało się z taką łatwością, ze wskoczyłem na moment na "80", aby pomknąć w kierunku Zamku Bierzgłowskiego. Po drodze natrafiłem na czarne błoto (?!) ;-)))



Do Zamku Bierzgłowskiego droga wiodła przez idealnie ubity śnieg. Średnia prędkość znacznie przekraczała 20 km/h.



W Zamku kolejne drobne wydłużenie traski i jazda do leśnictwa Olek. Scieżki leśne wyglądały mniej więcej tak...



Lasem nie jechało się już tak łatwo. Duża ilość sypkiego śniegu i lód pod spodem powodowały niejednokrotnie dość ekstremalne sytuacje czego efektem były dwa niegroźne upadki.

Na Barbarce chwila przerwy i obserwacja meczu hokejowego na zamarzniętym stawie. Po chwili szybko do domu.



Super się jeździło. Nie zmarzłem, wiatr nie przeszkadzał, śnieg sprawił mi radość (!). Szkoda tylko, że jutro odwilż i znów będzie ciapa. A rower taki czysty...
Kategoria 0 - 50



Komentarze
Rafall
| 08:24 poniedziałek, 7 stycznia 2008 | linkuj Wieczorem było znacznie zabawniej, bo i śniegu było więcej ;))
speedfan
| 22:42 niedziela, 6 stycznia 2008 | linkuj Fajna wycieczka :) Gdyby nie dzisiejszy wypadzik na gokarty do Bydzi to chetnie bym sie z Toba smignal te 40 km :)
azbest87
| 21:58 niedziela, 6 stycznia 2008 | linkuj Czarne błoto to się zrobi na drogach po tym śniegu ;PP
Pozdro!
Pixon
| 19:08 niedziela, 6 stycznia 2008 | linkuj Koło Łodzi są Zgniłe Błota :P
djk71
| 18:18 niedziela, 6 stycznia 2008 | linkuj Oj, pozazdrościć.
De5troy3r
| 17:46 niedziela, 6 stycznia 2008 | linkuj Piękna wycieczka, pozazdrościć tego czystego, białego śniegu ;-)

Pozdrawiam,
Piotrek.
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!